wtorek, 27 stycznia 2015

Maskarada ! :)

Któż jako dziecko tego nie lubił ... ? Szafa Babci - pełna chust, chustek, szali ... kwiecistych i koronkowych sukienek ... Duże lustro w przedpokoju. Stroje pobudzają wyobraźnię i przenoszą (choć na chwilę) w wyimaginowany, bajkowy świat. Parę kresek kredką na białej kartce, parę ruchów nożyczkami ... i nagle nawet twarz w lustrze wygląda jakoś tak inaczej ...
Wciąż jeszcze w karnawałowym klimacie ... zapraszamy na inspirację ! ;)




Zdjęcia naszej maskarady to dzieło Kingusiowego i Filipowego Dziadka :)

czwartek, 22 stycznia 2015

Nowy Rok od ♡

Stworzyłam sobie kalendarz. Nie taki najzwyklejszy wiszący czy stojący...a taki żeby miał 'to coś' czego nie spotykam na każdej półce sklepowej ...
Stworzyłam z potrzeby. Do spisania myśli jedynie pozytywnych i planów które w głowie się czasem nie mieszczą. Na ten Nowy Rok. Ten który trwa , lecz się dopiero rozpoczął. Patrzę na niego z uśmiechem i w sercu czuję ciepło. Bowiem mieści w sobie fragmenty grafik, które tworzyłam przez ubiegły okrągły rok. Taki jest właśnie ten mój kalendarz - stworzony od   . Pełniący 2 funkcje - ozdobną oraz praktyczną. Można go zawiesić bądź założyć nim książkę lub notatnik. Można po nim pisać oraz się na nim podpisać. 12 wyjątkowych miesięcy ubranych w graficznie zmalowane karty...
Stworzyłam ten kalendarz dla każdego, kto tak ja ja lubi się pozytywnie nastrajać na co dzień. Dla każdego kto chciałby czasem pobujać w bajkowych obłokach, choć wkoło szaroburo i słońce znów zaspało. Taki mój i taki oto:











Stworzyłam także nową mobilną ozdobę jako bazę do zawieszania kolejnych kart z kalendarza :


Dzisiaj pójdę nieco dalej niż sama prezentacja moich prac graficznie zmalowanych - pójdę wraz z nurtem niezwykle mądrych aforyzmów Paulo Coelho :
 „Bądź niczym bijące źródło, nie zaś jak staw, w którym zawsze stoi ta sama woda.”
„Jest tylko jeden sposób nauki — poprzez działanie.”

oraz Walta Disneya:
,,Sposobem na zaczęcie jest skończenie mówienia i podjęcie działania.'' :-)

Nie potrafię robić sobie reklamy , ani narzucać się nikomu ...
Biorę jednak tym razem głęboki oddech i ... co ma być to będzie ;-)

Jeśli uważacie że kalendarz sprawdziłby się u Was wywołując pozytywne myśli na co dzień i że chcielibyście rozpoczynać z nim każdy wspaniały i kolejny dzień w Nowym Roku.
Można go zamówić, tak jak i inne moje grafiki w rozmaitych formach (karteczki, plakaty, obrazy,...), jak również zaproszenia i grafiki na indywidualne zamówienia pisząc na razie na maila : arcydzielko@gmail.com
Mam sprawny komputer oraz wyobraźnię co to rysuje rozmaite obrazy w mojej głowie i dwie ręce potrafiące te obrazy kreślić i ostatecznie bajkowo zmalować  ... drukarki napełnione kolorowymi tuszami grzeją się i czekają by to wszystko produkować na pięknym fakturowanym papierze... Zapraszam :) 
i dziękuję że przeczytaliście ten post. I że czytacie nas i oglądacie - tak w ogóle :) Bo nie myślcie sobie że zaprzestajemy dzielić się tutaj naszymi rodzinnymi kreatywnymi wariacjami - o nie ! - za bardzo to polubiliśmy ...;) Dzięki Wam i Waszym komentarzom nasza twórczość dostaje skrzydeł i nabiera rozpędu ...
Zapraszam także do śledzenia moich 2 najnowszych profili, gdzie na bieżąco będę prezentować wszystko to co graficznie zmalowane:
Facebook

Instagram
Dopiero raczkuję, więc każde Wasze wsparcie i miłe słowo jest na wagę złota ! ;)


A już wkrótce - kolejny post z serii od  na blogu - wypatrujcie ;)

sobota, 17 stycznia 2015

' Strojny ' post

Kolorowy Karnawał ! Bale, zabawa, tańce, wymyślne stroje ... Za każdym sklepowym zakrętem na stojakach świecą cekiny, puszą się pompony i zaglądają do luster peruki. Nie sposób przejść obojętnie wobec tak zachęcających akcesoriów. Kim by tu zostać ... tym razem ? Księżniczką byłam (już kiedyś i całkiem z tego wyrosłam ;), kwiatkiem byłam i wróżką, gwiezdną czarodziejką .......................... (w tym miejscu lista zbyt długa się tworzy ;). Oczy Kini robią się coraz bardziej maślane. Stoimy i dumamy - Ona kim by tutaj w tym roku zostać, a ja ... jak temu dziecięcemu marzeniu sprostać ... ;)
Co roku stajemy przed (wciąż nowym) wyzwaniem - szykowanie stroju na Karnawał !
I choć półki i stoiska tak zachęcają by zakupić 'gotowca' i ubranym w niego ruszyć na bal - nie skusiły nas te gotowe wdzięki ani razu. Oczywiście u dziecka chęć posiadania tego co mają inni pojawia się zawsze. Jesteśmy szczęściarami ...W naszym przypadku wystarczało choć na chwilę zasiąść i naszkicować pomysł do wykonania ubioru samodzielnie ... by kolorowe ubiory z półek sklepowych odeszły w zapomnienie.
Tak było i tym razem. Wypatrzona na sklepowej wystawie przez Kinię peruka okazała się mieć cenę ... zaskakującą ;). Zasiadłam więc do brystolu z ołówkiem w ręku i naszkicowałam maskę w formie kocich oczu - to wystarczyło by wcześniejszy pomysł na przykrycie głowy kupną wersją włosów wydał się nagle mało ciekawy. Kinia chętnie przystała na poszukiwania poszczególnych elementów stroju 'z pazurkiem'. 
Za każdym razem podstawę wymyślonego przebrania znajdujemy w naszych szafach - obecnie były to legginsy w lamparcie wzory (do których Kinia ma słabość w trybie ciągłym ;). Do tego : bluzka i szal zakupione zostały w powszechnych i znanych wszystkim sieciach SH  (lub jak ktoś woli ... u Diora ;).
Na starej opasce do włosów powstały tekturowe uszy owinięte krepiną w lamparcie cętki. Ogon tygrysi (sprzed 2 lat) także dostał nową szatę za sprawą tej samej krepiny. Maskę stworzyłyśmy wspólnymi siłami dzięki czemu wyszła ... niepowtarzalna ;).





A oto parę wskazówek i inspiracji, które mogą stać się pomocne przy zabawie wraz z dzieckiem w szykowanie własnoręcznie stroju na Karnawał:
1. Ubranie
Inspiracją może stać się wszystko - dosłownie ! Może to być rysunek, postać z bajki, zdjęcie w internecie, ulubione zwierzę, wymarzony zawód ...... Warto namówić dziecko aby narysowało na kartce swoje wyobrażenie o planowanym stroju.
To bardzo ułatwi nam sprawę w późniejszym głowieniu się nad jego fantazyjną konstrukcją. Warto w pierwszej kolejności przeszukać w pamięci wszystkie domowe szafy (gdy pamięć zawodzi - przeszukać je dosłownie ;). Gdy znajdziemy choćby jedno ubranie, które nadaje się do zaadoptowania w naszym stroju - będzie nam zdecydowanie łatwiej poszukiwać dodatków i stworzyć obraz całości. Może to być np. ubranie Mamy, Taty, Babci, Dziadka, Rodzeństwa - które przy pomocy drobnych przeróbek nada się idealnie. My zwykle korzystamy z manualnych szyciowych zdolności naszej Babci. Zawsze nam coś skróci, doszyje, podpowie - co parę głów to nie jedna ! Nie wstydzimy się też zaglądać do SH - tam zawsze znajdzie się morze ciekawych ubrań za (często śmiesznie) niską cenę (wówczas nie szkoda nam, że zostaną założone choćby i ten jeden jedyny raz...). Każdy gładki ciuszek może nabrać  niepowtarzalnego uroku i charakteru gdy nakleimy na niego aplikację w formie własnoręcznie wyciętej naklejki. Taką ozdobę wykonamy z samoprzylepnych kolorowych folii ... a i odkleimy ją bez trudu (dzięki czemu ubranie będzie mogło powrócić do wcześniejszego pospolitego wyglądu).

Bawmy się wraz z dzieckiem modą - kolorem, fakturą, łączeniami ...Niech to będzie nie zapomniana przygoda (co z czasem zachęci nasze pociechy do eksperymentowania też samodzielnie :)
2. Włosy (i to co ' na głowę ')
Dziewczynki zwykle sprawę mają ułatwioną. Wystarczy fantazyjnie upięta fryzura z długich naturalnych włosów i efekt nie może się równać sztucznym perukom. Gdy sama fryzura nie wystarcza - można zakupić fryzjerski brokat w sprayu lub farbę zmywalną po pierwszym myciu. Zwłaszcza dla starszych dziewczynek takie zabiegi są niezwykle atrakcyjne. Do tego dochodzą:
- spinki - nawet zwykła wsuwka może stać się niepowtarzalna gdy doczepimy do niej np. kwiat z materiału, włóczki lub tektury
- opaski - otrzymają nowe przeznaczenie gdy dorobimy do nich uszy, uszka lub czułki
- warkoczyki - z przeplecionymi kolorowymi włóczkami (i/lub koralikami) mogą stać się radosnym i ciekawym uzupełnieniem naszego stroju
- pasmanteryjne tasiemki - mogą posłużyć jako opaska noszona na czole 
- papierowe nakrycia głowy - to gratka zwłaszcza dla chłopców - może to być korona, pióropusz bądź kapelusz - ozdobiony przez dziecko stanie się świetnym zwieńczeniem karnawałowego dzieła
-  peruka - przy odrobinie samozaparcia można ją zrobić samodzielnie ! Wystarczy duża ilość grubej włóczki przymocowana do grubej pasmanteryjnej gumy. Na tej bazie można sztucznej fryzurze upleść warkocze bądź wykonać koka.

3. Akcesoria
Warto postarać się o stworzenie dodatkowych akcesoriów będących znakiem rozpoznawczym naszego przebrania. Może to być np: różdżka, miecz, szarfa ... Przeszukajmy biurka, szafy (po raz kolejny ;), a nawet kuchenne szuflady ... podejrzyjmy internetowe tutoriale - niech nasz strój stanie się jeszcze ciekawszy !
4. Twarz
Musi być ozdobiona uśmiechem - to przede wszystkim :-)
To by wystarczyło, jednak dziecięca fantazja podpowiada dodatkowe ozdoby ;) 
Kinia zawsze prosiła aby pomalować Jej, choćby policzek. To nic trudnego i można wykonać taką ozdobę samemu. W sprzedaży są specjalne zestawy kredek do twarzy (często w zestawie z brokatem) lub farb. Można także sięgnąć do własnej kosmetyczki - kredka do oczu fajnie nakreśli kontury, które wypełnić możemy choćby i cieniem do powiek. Nie polecam oczywiści takich eksperymentów skórnym alergikom ... Ozdobę twarzy i ciała mogą stworzyć także gotowe tatuaże - jest to jakiś wydatek, jednak niektóre ujmują - np. te graficzne Tutaj
5. Dobry humor i pozytywne nastawienie zapowiedzią dobrej zabawy :-) 
Bale przebierańców to przede wszystkim dobra zabawa, co oznacza m.in. : im strój zabawniejszy i weselszy - tym lepiej. Wiemy o tym my - dorośli ... i powinniśmy tą zasadę przekazać naszym dzieciom. 
Nie raz najmłodsi obawiają się śmiechów i wytykania palcami przez rówieśników - stąd zwykle wybierają przebrania pospolite jak suknie księżniczek (dziewczynki) lub kombinezony super bohaterów (chłopcy). Nastrójmy dzieci pozytywnie ! Przekażmy że cenną sprawą jest bycie oryginalnym i że zabawa najlepsza jest wtedy gdy wkoło jest ciekawie i kolorowo ! Przećwiczmy parę sytuacji i rozmów między rówieśnikami - tak by dziecko poczuło się pewnie i aby z podniesioną głową weszło w swoim własnoręcznie wykonanym stroju na parkiet ! A w razie słownych przytyków - potrafiło mądrze i z uśmiechem odpowiedzieć (nie przerywając dobrej zabawy :).
I co ważne ! Nasze stroje nie muszą być idealne ! Ich atutem jest oryginalność, pomysłowość oraz unikatowość ... nie istotne zaś detale jak idealnie dopasowane kolory lub spasowane elementy.
I to wcale nie tak że 'księżniczka' nas ominęła szerokim łukiem ... ;-)
... a stroje (i ich elementy) przydają się jedynie w okresie Karnawału ... u nas wyciągane są dość często - zwłaszcza w dłużące się niemiłosiernie deszczowe weekendy :-)

Tym bardziej warto wykonać stroje samodzielnie , a nie wypożyczyć ' na jeden bal ' bądź zakupić jeden bardzo kosztowny - bo jaki by nie był - dzieciom szybko się nudzą pojedyncze kreacje, a najlepiej bawi przekopywanie szafy - wciąż na nowo - dobieranie dodatków i ... wygłupy ;).
Wybaczcie że nasz strojny post ukierunkowany został głównie w stronę przebrań dziewczęcych ... cóż - nasza chłopięca 'przygoda' ze strojami dopiero przed nami ;). Na szczęście w przypadku przebrań i karnawałowych szaleństw wiele reguł i różnic się zaciera :). 
Najważniejsza jest  dobra zabawa - tak tutaj, jak również w każdym przypadku kreatywnych zabaw z dzieckiem. Pozwólmy mu już teraz być  kierownikiem ! - niech poczuje wagę swoich pomysłów oraz moc własnej wyobraźni. Takie podejście buduje w dziecku poczucie własnej wartości oraz uczy osiągania celów. Powoduje narastającą dumę, gdy zrealizowany pomysł spodoba się innym (np. babci, dziadkowi, kolegom lub koleżankom) Ponadto i co ważniejsze - generuje wspaniałe wspomnienia chwil spędzonych wraz z rodzicem - na twórczej zabawie z uśmiechem :-).
Peesik . Zdjęcia w dzisiejszym poście to składanka z naszych osobistych (płytszych i głębszych) foto archiwów. Jedynie strój lamparta to najnowsza tegoroczna kreacja . 

piątek, 9 stycznia 2015

Poczytajki - Prezent dla Cebulki

Święta to wyjątkowy czas przygotowań, oczekiwania i magii ... a także czas refleksji i rodzinnego ciepła. Co roku przeżywamy go wciąż na nowo, za każdym razem nieco inaczej - perspektywa spojrzenia na okoliczność zmienia się wraz z nami (a dokładnie wraz z tym jak dorastamy). Jako małe dzieci z zafascynowaniem podziwiamy, oczekujemy i pomagamy, a jako dorośli - z radością przygotowujemy...i patrzymy na szczęście i dziecięce uśmiechy.
W tym roku nasz przedświąteczny czas został wzbogacony o czytanie pięknej, klimatycznej opowieści  - 'Prezent dla Cebulki' Wydawnictwa Zakamarki. Książeczki, która przekazała wspaniałe wartości i dała podstawę do rodzinnych dyskusji ...


Bohater opowiadania o imieniu Stig (nazywany pieszczotliwie przez Mamę Cebulką) jest uczniem, synkiem i po prostu chłopcem z jednym wielkim marzeniem - by dostać pod choinkę rower. Marzenie to początkowo wydające się nie realne do spełnienia ... z czasem prowadzi krętą ścieżką do spełnienia innego skrywanego gdzieś głęboko w sercu. Nieoczekiwanie - wraz z nadejściem Świąt - 'Cebulka' otrzymuje wszystkie radości i spełnienia w prezencie. Najważniejszym z nich staje się poczucie posiadania szczęśliwej, pełnej rodziny. 
'Prezent dla Cebulki' to 25 pięknie wydanych rozdziałów do czytania od początku grudnia aż do samych Świąt ... Przyznam, że z uwagi na wciągającą fabułę, przesympatyczny sposób pisania (do czytania z :-) kącikiem ust, a chwilami z łezką w oku) oraz piękne ilustracje - nie udało nam się dotrzymać czytelniczego harmonogramu ;) Kinia przeczytała książeczkę w 2 dni, następnie parę dni zajęło nam wspólne czytanie ... a ja przeczytałam raz jeszcze po Świętach. Po tym ostatnim czytaniu z czystym sumieniem polecam to wydanie nie tylko 'od Święta'. Opowieść jest uniwersalna, bardzo wzruszająca, wiele ucząca i po prostu tak sympatyczna, że z pewnością sięgniemy po nią jeszcze nie raz, nie czekając na kolejną Wigilię ;)...
Fifi do wspólnego czytania jeszcze nie podrósł, jednak z zafascynowaniem przyglądał się pięknym ilustracjom ... które ja sama oglądam nie mniej oczarowana ...




'Prezent dla Cebulki' to wspaniała podstawa do rozmów ze starszymi dziećmi o uczuciach i priorytetach.
To co mamy na wyciągnięcie ręki, a co należy doceniać - rodzina. I że do szczęścia wiele nam więcej tak naprawdę nie trzeba. Ciepło, gesty, uczucia. Nie potrzeba wciąż nowych, drogich akcesoriów. Można bowiem zrobić 'coś' z czegoś co leży zapomniane i nie używane. Tego nie potrafi na co dzień dostrzec nawet nie jeden dorosły ...
Pamiętajmy ...
Wspaniale jest móc na kogoś czekać ... kogoś bliskiego, kto każdemu z naszych dni nadaje sens i czaruje wkoło rodzinny, radosny nastrój ... Móc codziennie wpadać tej bliskiej osobie w ramiona, rozmawiać, śmiać się , planować wspólny czas ... To zdecydowanie najlepszy prezent jaki możemy otrzymać na starcie i w drodze przez całe życie.
Niezastąpiony. 
Wszystko inne to jedynie dodatki. Żadna rzecz, a nawet ich cały stos nie zastąpi poczucia bezpieczeństwa i bycia kochanym.
Prezent dla Cebulki
Wydawnictwo Zakamarki
Tekst: Frida Nilsson
Ilustracje: Maria Nilsson Thore
Oprawa twarda
Format 25 x 27 cm
Stron 108
Wiek 6+
Książeczka do kupienia tutaj

piątek, 2 stycznia 2015

Spontaniczny kukiełkowy performance domowy ;)

Nowy Rok nastał, a pogoda na nowo raczy nas deszczem ... siedzimy więc w cieple i pod własnym dachem, lecz na nudę pozwolić sobie nie możemy ! W innym przypadku dom zamienia się w jeden wielki tor przeszkód ... ;)
W wyniku poszukiwania 'sposobów na nudę' przytrafił się nam dzisiaj rano bardzo spontaniczny kukiełkowy 'performance' domowy.
Nikt nie planował tak fajnego, wesołego i kreatywnego rozpoczęcia dnia. Przeglądając regał Kinia natknęła się na książkę origami z pomysłem na papierowe pacynki na palce.
Ochoczo rozpoczęła prace nad charakterami swojej późniejszej opowieści, a ja (równie ochoczo;) zrezygnowałam z zakupów w deszczu oraz porządków ;) na rzecz artystycznej akcji w naszym domu :). Format papieru był większy niż w instrukcji, więc wyszły kukiełki na patyczkach od szaszłyków. 
Jako dekorację autorka stworzyła też papierowe krzewy i drzewka, góry i fale z po sylwestrowych serpentyn ... zapaliłyśmy klimatyczne świece i oto : Uwaga ! Uwaga ! Powstała ' Baśń o Duchach' (gdyż to temat bardzo żywy obecnie w Filipowej wyobraźni ;) ...
Przedstawiamy Wam stworzone przez Kinię charaktery:
'Panią Duchową', 'Ducha Marzyciela', 'Ducha Zgrywusa' oraz 'Ducha Złośnika'
Opowieść była dość długa, z akompaniamentem muzyki, wartką akcją oraz współuczestnictwem widowni w tworzeniu c.d. :) 
Pomysł na zabawę jest szybki w przygotowaniu, radosny, zespołowy, rozwijający wyobraźnię oraz uczący publicznych występów. Szkoda jedynie że Fifi nadal zbyt mało nim zainteresowany... my dziewczyny bawiłyśmy się za to świetnie :-).
Zachęcamy oczywiście do wykonania własnych postaci, sceny i rekwizytów ! Doskonała to zabawa dla całej rodziny na deszczowe dni (i nie tylko).
W ten oto spontaniczny sposób rozpoczęłyśmy twórcze działania w Nowym już Roku.
Oby nam wszystkim przyniósł On wiele radości, pomysłów i uśmiechów (w pakiecie ze zdrowiem i siłami witalnymi:).
Mikołaj był w tym roku bardzo kochany i przyniósł nam trochę fajnych 'zabawiajek', którymi chcieliśmy się z Wami podzielić na łamach bloga - a to już wkrótce ... 
W międzyczasie Ja - Mama pracuję nad czymś dla mnie bardzo ważnym, więc wszelkie zaległości mogą się nagromadzić i usprawiedliwiam to zajście ;).

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...