czwartek, 27 sierpnia 2015

Dziennik Działkowy

Działkowe dni płyną powoli - zgodnie z rytmem natury. W praktyce oznacza to co prawda ciągłe gotowanie i zmywanie (gdyż dzieciom na powietrzu apetyt dopisuje;) , jednak nadal w otoczeniu Natury właśnie. 
Działkowe dni wypełnione są śmiechem, bieganiem i bujaniem. W Działkowym Dzienniku (gdyby taki powstał rzecz jasna :) każda kartka wypełniona byłaby opowieściami o tropieniu owadów, o zbiorach warzyw i owoców prosto z krzaczka ... bądź relacjami z odległych żeglug na pokładzie statku powstałego z hamaka. 








Na naszej działce terenu jest pod dostatkiem ... w większości wciąż nie zagospodarowanego terenu. Planujemy wkrótce trochę nowych nasadzeń 'na szczęście' - by rosły wraz z dziećmi i cieszyły co roku dojrzalszym wyglądem. 














Wciąż i wciąż też zbieram pomysły ... 
... choć moje dzieci wciąż rosną i przynajmniej jedno z nich jest na tyle duże że wyrosło z domków dla lalek ;) 
Być może kiedyś część tych wyszukanych, które nie dają mi przejść obok obojętnie - zrealizuję - choćby dla ... wnuczków :)
Zachęcam do podejrzenia i pomarzenia wraz ze mną :) :
POMYSŁY NA OGRÓDKI DZIECIĘCE

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...