Nowy Rok nastał, a pogoda na nowo raczy nas deszczem ... siedzimy więc w cieple i pod własnym dachem, lecz na nudę pozwolić sobie nie możemy ! W innym przypadku dom zamienia się w jeden wielki tor przeszkód ... ;)
W wyniku poszukiwania 'sposobów na nudę' przytrafił się nam dzisiaj rano bardzo spontaniczny kukiełkowy 'performance' domowy.
Nikt nie planował tak fajnego, wesołego i kreatywnego rozpoczęcia dnia. Przeglądając regał Kinia natknęła się na książkę origami z pomysłem na papierowe pacynki na palce.
Ochoczo rozpoczęła prace nad charakterami swojej późniejszej opowieści, a ja (równie ochoczo;) zrezygnowałam z zakupów w deszczu oraz porządków ;) na rzecz artystycznej akcji w naszym domu :). Format papieru był większy niż w instrukcji, więc wyszły kukiełki na patyczkach od szaszłyków.
Jako dekorację autorka stworzyła też papierowe krzewy i drzewka, góry i fale z po sylwestrowych serpentyn ... zapaliłyśmy klimatyczne świece i oto : Uwaga ! Uwaga ! Powstała ' Baśń o Duchach' (gdyż to temat bardzo żywy obecnie w Filipowej wyobraźni ;) ...
Przedstawiamy Wam stworzone przez Kinię charaktery:
'Panią Duchową', 'Ducha Marzyciela', 'Ducha Zgrywusa' oraz 'Ducha Złośnika'
Opowieść była dość długa, z akompaniamentem muzyki, wartką akcją oraz współuczestnictwem widowni w tworzeniu c.d. :)
Pomysł na zabawę jest szybki w przygotowaniu, radosny, zespołowy, rozwijający wyobraźnię oraz uczący publicznych występów. Szkoda jedynie że Fifi nadal zbyt mało nim zainteresowany... my dziewczyny bawiłyśmy się za to świetnie :-).
Zachęcamy oczywiście do wykonania własnych postaci, sceny i rekwizytów ! Doskonała to zabawa dla całej rodziny na deszczowe dni (i nie tylko).
W ten oto spontaniczny sposób rozpoczęłyśmy twórcze działania w Nowym już Roku.
Oby nam wszystkim przyniósł On wiele radości, pomysłów i uśmiechów (w pakiecie ze zdrowiem i siłami witalnymi:).
Mikołaj był w tym roku bardzo kochany i przyniósł nam trochę fajnych 'zabawiajek', którymi chcieliśmy się z Wami podzielić na łamach bloga - a to już wkrótce ...
W międzyczasie Ja - Mama pracuję nad czymś dla mnie bardzo ważnym, więc wszelkie zaległości mogą się nagromadzić i usprawiedliwiam to zajście ;).
Rozpoczęłyście dziewczyny Nowy Rok b.tworczo (jaki początek roku, taki cały rok), zapowiada się więc, że często będę zaglądała do was po inspiracje :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam noworocznie!
Oby czasu starczyło na te nasze 100 pomysłów na minutę ;) Zaglądaj jak najczęściej ! :-) PozdrawiaMy!
UsuńTwoja córeczka ma autentyczny talent. Te buźki wyglądają jak profesjonalna grafika. Świetne! Widać, że dobrze się bawilyście, to była iście babska rozrywka ;).
OdpowiedzUsuńDziękuję w Kini imieniu :-) Właściwie chciałyśmy zabawić naszego małego chłopaka ... jednak nie do końca dał się nabrać na tą babską rozrywkę ;)
UsuńJak zwykle u Ciebie kreatywnie. ;)
OdpowiedzUsuńKinia zdecydowanie odziedziczyła talent po mamusi. :)
Kolejny raz 'tak wyszło' ;)
UsuńTo dla mnie najlepszy komplement (i dla Kini już też :) - Dziękujemy !:)
Teatrzyk domowy. Uwielbiam takie zabawy. Z Twoją kreatywnością nie można się nudzić. Nie wiem czym zajmujesz się na co dzień ale powinnaś prowadzić jakieś warsztaty dla dzieci :-)
OdpowiedzUsuńZawodowo pracuję kreatywnie projektując ogrody i wnętrza :-), te nasze domowe warsztaty to sposób na fajne spędzanie czasu rodzinnie, frajda twórcza (zwłaszcza dla Kini) oraz rozładowanie nadmiaru pomysłów gromadzonych w naszych głowach - takie spełnienie hobbystycznych zamiłowań:) Kiedyś ... marzy mi się prowadzenie warsztatów plenerowych ... ale to 'kiedyś' i 'być może' ;) Dziękuję !
UsuńZabawa spontaniczna zawsze najcenniejsza. Fajnie Wam to wyszło. Widać, że Kinga ma temperment i głowę pełną pomysłów ( ciekawe po kim? ;-)) Te domowe teatrzyki zawsze generują mnóstwo dobrego humoru, prawda?
OdpowiedzUsuńPrawda ! :) To fajne uzupełnienie deszczowego dnia - w końcu uwaga i energia skumulowała się na kreatywnym przedsięwzięciu ... a nie na kreatywnym bałaganie i bieganiu między nim slalomem ;).
Usuń