środa, 29 października 2014

' Przygody ' baśniowo . . .

Pośpiech stał się naszym towarzyszem. Nikogo nie dziwi już jego obecność - nie raz denerwuje, jednak nie dziwi ... Jest nie chciany, ale niezbędny by nadążyć. Nawet gości przyjmujemy w pośpiechu ... Nie z upodobania do życia w biegu, a z konieczności ogarnięcia rzeczywistości ... Wciąż coś do zrobienia, wciąż coś nie zrobione ...
Jak temu przeciwdziałać ? Pytanie to w mojej głowie krąży dość często ...
Czasem można np. zasiąść wygodnie na miękkiej kanapie z dobrą książką w ręku ... Najlepiej rodzinnie, wybierając lekturę ponadczasową dla wszystkich grup wiekowych ;) Taką właśnie pozycją są m.in. Baśnie. O Baśniach właśnie będzie post dzisiejszy - III odsłona blogowych 'Przygód z książką'. Nie spieszymy się dzisiaj nigdzie, nie organizujemy złożonych plastycznych przedsięwzięć, nie mobilizujemy do tworzenia własnych książek, pisania opowiadań czy wierszy ... 
O d p o c z y w a m y. Jesteśmy dla siebie, tu i teraz, 
C z y t a m y ... :)



'Najpiękniejsze Baśnie dla dzieci' wg opowiadania Liliany Fabisińskiej i Dagny Ślepowrońskiej, wydawnictwa Wilga,  Kinia dostała od swojego Dziadka już parę lat temu na tzw. 'przyszłość' i 'jak podrośnie' ... 
Tymczasem gościła już raz jako książka na 'czytaniu przedszkolnym' oraz była wielokrotnie przeglądana ze względu na bajkowo kolorowe ilustracje i czytana ... w obecnym czasie - przez Kinie  już samodzielnie. Zawartość treści jest urozmaicona. Znajdziemy tam m.in. 'Calineczkę', 'Królewnę Śnieżkę', 'Królową Śniegu', 'Małą Syrenkę', 'Świniopasa', 'Cień' ...Twarda, solidna oprawa fakturowana, ozdobne złocenia - posiada te wszystkie 'smaczki' powodujące radość trzymania w dłoni :) Ciut już sfatygowana, klejone strony nie do końca wytrzymały rąbek czasu i częste kartkowania, jednak wciąż zabierana z regału na wspólne czytania ...
Taka lektura jest dość wymagająca... Wymaga przestrzeni do wyeksponowania, poświęcenia czasu i uwagi oraz odpowiedniego miejsca, by wygodnie ją rozłożyć ... Jest ciężka i gruba, nie na skróty czy na 5 minut między bajką a objadem. Nie weźmiemy jej w torebkę wyruszając na spacer, ani nie spakujemy jako czasoumilacz do poczekalni u lekarza. To jest królowa książek. Strojna i bogata ... w tekst , ilustracje i mądry przekaz. 

Na zakończenie - dwa najbardziej baśniowe zdjęcia archiwalne moich dzieci, uchwycone w chwili 'zaczytania'  ... 
Z lewej 'Czytając pajacykowi' (Kinia lat 2)
Z prawej 'Zaczytany anioł' (Fifi 1 roczek i kilka miesięcy ...).

Wpis powstał w ramach projektu 'Przygody z książką'

Pozostałe blogi opisujące swoje Przygody znajdziecie O! TU :)

środa, 22 października 2014

Urodzinowe ' Cuda na kiju '

'Miałam cudowne urodziny Mamo ! Najwspanialsze na świecie !' :)... dla takich słów i wspomnień radosnych po stokroć warto. 
Warto przejąć inicjatywę, pomyśleć ... poszukać ... 'na własną rękę' stworzyć 'coś'. Zarwać noce wycinając elementy do warsztatów, popiec ciasto, dać dziecku pole do popisu przy ozdabianiu własnego tortu, wypisywaniu zaproszeń ...









Nasza III edycja urodzinowego przyjęcia warsztatowego dla Kini już za nami. Przygotowania trwają zawsze rodzinnie, prowadzenie całości także ... Za każdym razem jest niepewność, lekka trema, lecz po wszystkim - pewna satysfakcja - że nasze starania odniosły zamierzony efekt. Każdy gość wychodzi z przyjęcia z upominkiem hand made. Za pierwszym razem była to własnoręcznie pomalowana koszulka, za drugim - ulepione z gliny 'arcydziełko'... Tym razem było to 'Cudo na kiju':)
A co to właściwie takiego ... to 'Cudo' ?
To taki osobisty 'łapacz marzeń / życzeń' o bardzo prostej konstrukcji. Na kijku zawieszamy przy pomocy włóczek rozmaitości, m.in. kartonikowe kształty z wypisanymi marzeniami ... Ta magiczna ozdoba zawieszona nad łóżkiem lub w innym odpowiednim miejscu nie tylko ładnie wygląda, ale także pomaga nam spełniać swoje marzenia - przypomina  o nich codziennie i sprawia, że myśląc o nich dążymy do upragnionych celów :)
Technika daje szerokie pole do popisu wyobraźni, można dobierać dowolnie kolory, dowieszać koraliki i guziki, ... rozmaite kształty dostosowane do pory roku lub okoliczności. Nasze 'Cuda' są typowo jesienne (w końcu jesienna aura już z nami na dobre ;), jednak w głowie już piętrzą się pomysły zimowe, świąteczne, walentynkowe, wiosenne ... itd...itd :).
Rozpisywać się tym razem nie będę - szczegółowe zdjęcia opowiedzą mam nadzieję wszystko:














Taki mały - a już dał się ponieść twórczej fantazji ;) ... ciekawe czy gdy podrośnie, także będzie się cieszył z urodzin warsztatowych... ?:)

Fotorelacja - Kingusiowy i Filipowy Dziadek :)
Graficzny projekt zaproszenia - Arcydziełko :)

wtorek, 14 października 2014

' Przygody ' pomysłowo . . . ( komiksowo :)

Raz ... dwa ... Druga przygoda książkowa już za nami :) Wyjątkowo wciągająca i (co by tu nie pisać) pomysłowa ...radość oraz 'zabawę z wyobraźnią' fundująca - Zobaczcie sami !
Nową przygodę przeżyliśmy rodzinnie dzięki księdze bardzo ciekawych i nietypowych pomysłów zabawowych 'Czupury i inne zabawy z wyobraźnią' autorstwa Odety Moro - Figurskiej oraz Ewy Ulrich - Załęskiej; Wydawnictwo: Stardust Media S.C. oraz Fundacja Szczęśliwe Macierzyństwo.
Ten tajemniczy tytuł kryje w sobie zbiór niezwykłych zabaw w stylu 'zrób coś z niczego', a raczej 'zrób coś fajnego z czegoś co masz pod ręką, a co służyło wcześniej do czegoś zupełnie innego' ;) ... Książka jest znów bardzo przejrzysta, bo podzielona na zabawy w konkretnych pomieszczeniach w domu lub w konkretnych sytuacjach (podróż, choroba, ...). Każdy z pomysłów z wypisaną listą potrzebnych rzeczy, krótkim opisem, pięknymi zdjęciami i kolorowymi rysunkami. Taka forma pozwala na korzystanie z instrukcji nie tylko rodzicom, ale także dzieciom już czytającym lub czytać się uczącym. Doskonała pozycja do zabrania ze sobą na spacer czy wakacje - jako awaryjny podajnik szybkich i błyskotliwych sposobów na zabawy. Robiliśmy na jej podstawie kiedyś kukiełki ze skarpetek i podpatrzyliśmy parę inspiracji (forma jest tak zachęcająca, że otwiera głowę na wciąż nowe wariacje powstałe na bazie tych wyczytanych).
W ramach nowej przygody zatem postanowiłam przygotować coś 'rodzinnego' co ostatecznie stało się niespodzianką i pamiątką dla nas wszystkich . 'Komiksowo' zainspirowane zabawą do salonu z powyżej opisanej książki:


Tak powstała baza zdjęciowych historyjek na podstawie zdjęć z naszych foto - archiwów. Dobór fotografii potraktowałam bardzo szeroko i poszperałam głębiej w folderach, aby wyszukać takie zdjęcia, o których wszyscy już trochę zapomnieliśmy ...
Komputerowe oryginały komiksowych szablonów wyglądały tak:

Po wydruku strony naszego komiksu zaś tak:

Jaka była Kiniowa radość, gdy otrzymała zadanie wypełnienia pustych dymków i chmurek - nie opiszę :) Zwłaszcza ucieszyła się na stronę o nazwie 'Zwierzakowo', na której znalazły się fotografie wszystkich zwierzątek jakie do tej pory z nami mieszkały: jamniczek, chomiczek i 2 kotki + ptaszek i żabka spotkane na spacerze ... i żaba - maskotka (też zwierze ;). Ją też wypełniła tekstami (i rysunkami) jako pierwszą :


Powstała także strona tytułowa stworzona od podstaw własnoręcznie oraz ozdobione i zapisane strony rodzinnego komiksu zdjęciowego pt. 'Mazury, Latawce, Wiatr...', 'Góry, Wędrówki i Żabie skoki...', 'Balonowo', 'Zwierzakowo' i 'Siostra + Brat'.

'Bohaterem komiksu być to fajna sprawa - można przeżywać ciekawe przygody ... myśleć i mówić co tylko zapragniesz ...'
Oto niektóre treści z wypisanych przez autorkę:) komiksowych chmurek i dymków - wybrać było ciężko - każdy jeden napis/rysunek w tym zbiorze jest wyjątkowy ... bo wymyślony, wypisany, wyrysowany ...główką i rączką własną :



(Cóż ... nasza domowa drukarka nie popisała się drukiem w najlepszej jakości ... na niektórych zdjęciach nasze twarze przypominają kolorem ciasto murzynkowe ;) - ale czy to ostatecznie aż takie ważne ? ...Wiedzcie tylko, że kadry nie pochodzą z pobliża karaibskich plaż i nie dane nam było nigdy się tak pięknie opalić ...:)
Zanurzywszy się w nasze komputerowe foto - zbiory ... nie chciałabym właściwie zaprzestać składania wciąż nowych stron do naszego rodzinnego komiksu ... czas jednak nie daje za wygraną i pędzi gdzieś jak szalony - powiedziałam więc sobie Stop! Na razie. Stop na ten moment. Jednak z pewnością do tej zabawy powrócę i uzupełnimy nasz komiks o wiele nowych historyjek ... kiedyś :). A teraz - krótki podajnik pomysłów ;).
Jak stworzyć komiksowe historyjki swojej własnej rodzinki ?:)
wersja 1 - komputerowa
Na formacie kartki A4 (tak będzie najłatwiej drukować) należy stworzyć szablony w dowolnym programie graficznym. My swoje grafiki stworzyliśmy w Photoshopie, jednak są też i dostępne w internecie - prostsze być może w obsłudze jak PicMonkey (osobiście nigdy nie używałam, ale podobno bardzo fajna zabawa:). Układ i wielkości zdjęć dowolne, dowolne także chmurki i wskazane pozostawienie miejsca na własnoręczne ozdobniki jak szlaczki i rysuneczki, które dzieci uwielbiają :) Ważne aby zwrócić uwagę na odpowiednią wielkość marginesów - tylko wówczas nasz komiks będzie czytelny nawet po zszyciu / spięciu lub związaniu (u nas - z pośpiechu - tej precyzji nieco zabrakło ;).
wersja 2 - kolażowa
Jeżeli nie władamy programami komputerowymi - można na bazie już wywołanych zdjęć lub wydrukowanych 'tak po prostu' stworzyć kolaż. W tym celu należy z papieru (np. kolorowego) wyciąć dowolnych kształtów i formatów chmurki (dymki) do tekstów i nakleić na zdjęcia. Tak przygotowane fotografie poprzycinać i ponaklejać na większe formaty kartek i stworzyć tym samym własne strony komiksowe :)
wersja 3 - rysunkowa
Jeżeli nie mamy drukarki i nie chcemy pokleić i powycinać zdjęć albumowych - można namówić dzieciaczki, by na podstawie rodzinnych fotografii same stworzyły ilustracje z członkami rodzinki w roli głównej :) Można także stworzyć postacie komiksowe wyimaginowane - po inspirację warto i najlepiej zajrzeć TUTAJ :)
Jeszcze inny pomysł na zabawę z fotografią rodzinną można podpatrzeć w polecanej książeczce:
Oczywiście pomysłów i możliwości - całe krocie! Niezwykłe to ćwiczenie na wyobraźnię i na niestandardowe, humorystyczne podejście do zdjęciowych kadrów.
Zabawa, frajda i radość dla całej rodziny - gwarantowana :) A pamiątka jako komiksowa książka zdjęciowa hand made - w sam raz do zachowania  jako honorowa pozycja wśród zdjęciowych albumów rodzinnych (oraz alternatywa dla tychże albumów - ich inna wersja 'humorystyczna':).
Książka za to - bardzo warta uwagi. Mamy przecież pomysłów wiele, jesteśmy kreatywni i zwykle  otwarci na nowe inspiracje ... Jednak bywają chwile gdy pustka w głowie aż świeci ... a my pragniemy urlopu od ... wymyślania.  Dzieci za to - osobniki 'niezmordowane' ;) - pragną wciąż nowości. 
Takie książki jak 'Czupury i inne zabawy z wyobraźnią' wyciągają wtedy do nas pomocne stronice swe ;-).


Wpis powstał w ramach projektu 'Przygody z książką'

Pozostałe blogi opisujące swoje Przygody znajdziecie O! TU :)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...