wtorek, 11 listopada 2014

' Przygody ' Zakamarkowo . . .

Nasz przygodowy szlak książkowy nieco zboczył z wytyczonej trasy ... Dziś mieliśmy w planach wpis o książką inspirowanej wycieczce; mieliśmy szkicować przedeptane ścieżki i rysować zapamiętane i zwiedzone miejsca ... Pogoda oraz inne 'przeszkadzajki' wstrzymały nas jednak na przystanku o nazwie 'dom'. Dzisiejszy post wobec tego zdradzi Wam kolejne Zakamarki naszego domowego archiwum książkowego :)
Zakamarki to wydawnictwo, w którym ostatnimi czasy mocno się zaczytaliśmy.  Każda jedna zakamarkowa książeczka, która trafiła w nasze ręce, stała się domowym przebojem czytelniczym. Wyjątkowość, tajemniczość, bajkowość, malowniczość i wartościowe przesłanie - to określenia trafnie podsumowujące przeczytane i opisane już wcześniej pozycje. Zapraszamy do zapoznania się z naszymi dotychczasowymi przygodami zakamarkowymi:
- dla dzieci starszych (choć młodsze też chętnie zerkają ;) :
'O duchu który się bał' - KLIK
'Linnea w ogrodzie Moneta' - KLIK
'Dziwne zwierzęta' - KLIK
- dla najmłodszych (choć starszaki też podkradają ;) :
'Dobranoc Albercie Albertsonie' - KLIK
'O Maksie ...' - KLIK

Pozostały w naszych zbiorach 2 zakamarkowe książeczki, których jeszcze nie opisaliśmy na łamach bloga, co też dzisiaj w ramach cyklu nadrobić spieszymy  :)
'Ależ Bolusiu !' oraz 'Pomelo i przeciwieństwa' to książeczki dedykowane do młodszych czytelników, choć w naszym przypadku zostały ciepło przyjęte i przez Kinię :).
'Pomelo' jest tak zabawny, że uwielbiamy go wszyscy rodzinnie ... Bawi, uczy, stymuluje rysunkowo. Ilustracje to dla mnie mistrzostwo, a poczucie humoru i bogata wyobraźnia autora zaskakują wciąż na nowo. Kinia wraz z Fifi często przeglądają ją wspólnie, a wówczas 'przeciwieństwa' stają się jeszcze bardziej wyraziste ... Spojrzeć wystarczy na te pirackie legginsy na nogach 9-letniej Kini w zestawieniu ze skarpetkami - kaczuchami na stopach 2,5-letniego Fifi ... ;-)




Od drugiej klasy szkoły podstawowej Kinia prowadzi 'Zeszyt metryczek', w którym opisuje każdą przeczytaną lekturę i każdą jedną książeczkę; tworzy do niej ilustrację oraz (od tego roku) pisze krótkie streszczenie.
 'Ależ Bolusiu !'  opisała bardzo zgrabnie i trafnie - moje słowa są tu więc zbędne ;)




Pomelo i przeciwieństwa
Wydawnictwo Zakamarki
Ilustracje: Benjamin Chaud
Oprawa twarda
Format 16 x 16,5 cm
Stron 124
Wiek 3+
Książeczka do kupienia tutaj

Ależ Bolusiu !
Wydawnictwo Zakamarki
Ilustracje: Olof Landstrom
Oprawa twarda
Format 20,5 x 26 cm
Stron 28
Wiek 0+
Książeczka do kupienia tutaj

Do regularnych metryczkowych wpisów motywują nie raz także i pozytywne oceny ;-)

Wpis powstał w ramach projektu 'Przygody z książką'
Pozostałe blogi opisujące swoje Przygody znajdziecie O! TU :)


24 komentarze:

  1. Ech. Pamiętam jak sama z przejęciem prowadziłam dzienniczek swoich pierwszych lektur. Sama nie wiem jak to się stało, że tego zaniechałam. Teraz czekam kiedy moja starsza córka do tego dorośnie. A może już pora zacząć z niewielką pomocą mamy?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeżeli dużo rodzinnie czytamy ... myślę że warto rozpocząć gdy tylko dziecko jest zainteresowane taką formą zapisu :) Nie musi od razu samo wykonać wszystkiego, opisy mogą być początkowo 'dorosłe', a ilustracje dziecięce ... Każda forma rodzinnej pracy twórczej ma same zalety, a pamiątka na całe życie powstaje :)

      Usuń
  2. Świetna Zakamarkowa biblioteczka:) My jesteśmy po same uszy zakochani w Pomelo i Nusi.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :) Nusia też nas zainteresowała ... jednak nie wiem czy ostatecznie Kinia już nie za duża podrosła, a Fifi chłopak i czy nie za mały ... ?;)

      Usuń
  3. Przerabiamy właśnie Maksa. Metryczek nie prowadziłam, nikt mi tego nie podpowiedział, a widzę, że to świetna sprawa.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Maks u nas wciąż 'fruwa' z rąk do rąk ;) ... a metryczki podpowiedziała nam szkoła i naprawdę świetna to sprawa :)

      Usuń
  4. Boluś dla mnie jest rewelacyjny. Nie taki grzeczny i ułożony,
    tylko rozrabiaka. Uwielbiam skandynawska literaturę dla dzieci za prawdziwość, bez owijania w bawełnę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ta 'prawdziwość' też mnie urzeka ... bardzo trafnie to określiłaś :) Dzięki niej dzieci chłoną Zakamarkowe treści bardzo chętnie ... dodatkowo Boluś rozrabiaka spodobał się Fifi - rozrabiaka z rozrabiaką zawsze znajdą wspólny język ;))

      Usuń
  5. Biblioteczka genialna :) Super książeczki, bardzo fajne, duże obrazki także na pewno wspomniane książki uzupełnią naszą biblioteczkę :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Zakamarki to jedno z naszych ulubionych wydawnictw. U nas dzisiaj też Zakamarkowo ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Też bardzo lubimy Zakamarki, tylko Bolusia jeszcze nie poznaliśmy, a to już kolejny wpis o nim! Kurka, chyba trzeba to zmienić, skoro tak jest wychwalany! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecamy :) Boluś to sympatyczny łobuziak - spodoba się każdemu ... a zwłaszcza chłopakom ;))

      Usuń
  8. Nigdy nie spotkałam się z takim zeszycikiem, jaki prowadzi Kinia. W szkole podstawowej prześcigaliśmy się - kto wypożyczy i przeczyta więcej książek z biblioteki, ale niewiele teraz pamiętam. Gdybym miała taką metryczkę... Gratulacje dla córy - starannie, pieczołowicie, ładnie tekstowo i rysunkowo! Będzie piękna pamiątka! :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja także takowej nie prowadziłam ... Kinia prowadzi za namową wychowawczyni swojej klasy :) Teraz wyścigi 'kto więcej' są w takiej właśnie pamiątkowej formie ... na koniec roku za III pierwsze miejsca jest nagroda książkowa ;)) W zeszłym roku było to miłe wyróżnienie, a w efekcie nowa lektura na wakacje :-)

      Usuń
  9. Nigdy nie widziałam tak uroczej różowej świnki jak na ilustracji Kini :) Po prostu genialna!
    Dobrze, że świnka zrozumiała jaki błąd popełniła;)
    Piękne zdjęcia! Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Świnka na rysunku bardzo jest zmartwiona ... myślę że zrozumiała raz na zawsze ;)) Dziękujemy !:)

      Usuń
  10. Podziwiam córkę za ten zeszyt! Ciepło u Was - jak zawsze - miło wracać :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mając motywację, uzupełnia systematycznie ;)) Mam nadzieję że w przyszłości zajrzy do niego z radością :)
      Nawet nie wiesz jak miło mi to czytać !:)

      Usuń
  11. Pomelo bardzo lubimy:) Moje dziecko często wybiera tą książeczkę z półki i domaga się czytania.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To książeczka znosząca podziały wiekowe ;)) - nie zależnie czy mały czy też duży czytelnik będzie często po nią sięgał i zasiadał do oglądania / czytania :))

      Usuń
  12. Linnea i Pomelo wciąż u nas na Zakamarkowym topie :) Fajne zestawienie, wielu książek jeszcze nie poznałyśmy.

    OdpowiedzUsuń

Zatrzymaj się proszę na chwilkę ... Słowa tu zostawione także nas inspirują ♥ ( i motywują ;-)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...