Ostatnio nawet Kinia ostro skrytykowała autora jednej z książeczek Fifi (taką co to uczy najmłodszych rozróżniana kolorów) ... że nie powinien wprowadzać dzieci w błąd. Zadał bowiem zagadkę która z żab (niebieska czy zielona) ma taki kolor w naturze (tzw. niepotrzebne skreślić brzmiało zadanie) ? Okazało się że jedna i druga w naturze występuje ... (wiedza encyklopedyczna się przydała;).
Jednak nie tylko tytuł uwagę moją przykuł :). Na okładce cudna grafika, a oprawa ... taką obecnie rzadko można spotkać. Twarda okładka, grzbiet materiałowy (a tytuł na nim wyzłocony), strona tytułowa zadrukowana z wybłyszczeniem na matowym tle (hmmm... gdybym miała męża pod ręką nazwałby to jakoś fachowo ;). Dla mnie to wszystko ma znaczenie ... gdy biorę książkę do ręki. Wewnątrz kartki jakby poszarzałe - wszystko razem w pięknie starym stylu. . Ta książeczka ma 'to coś' jeszcze zanim się ją otworzy. To taka wstępna zachęta dla koneserów ;))
Co najistotniejsze jednak - sama treść. Treść która przeszła moje oczekiwania i bardzo pozytywnie mnie zaskoczyła (Kinię także bo uśmiałyśmy się obie czytając :). Rzecz w tym że zwierzęta (mrówkojad i orzesznica) wpadły na pomysł zorganizowania konkursu na najdziwniejsze zwierzę. Kto jest dziwny, a kto dziwniejszy? Kto okaże się najdziwniejszy? Czy dziwność jest fajna czy nie ma czym się chwalić? Przezabawne dialogi i opisy sytuacji wciągnęły nas w dyskusję na temat inności, różnic i rywalizacji. Analogia do konkursu organizowanego w 'sieci' rozłożyła mnie na łopatki :)) Kto wygrał ? I jaki morał wynika z tej cudnej opowieści? Nic więcej nie napiszę ... Warto samemu przeczytać, a przede wszystkim - swojemu dziecku. Ta książeczka pobudza ciekawość i inicjuje dyskusje. W opowieść wplecione są ciekawostki dotyczące rozmaitych zwierząt - gratka dla ciekawskich ;). Opowieść łatwo można odnieść do ludzkich dylematów i kompleksów. Na jej podstawie możemy tłumaczyć pociechom że pięknie się różnimy i te różnice są tak bardzo potrzebne ... bo dzięki nim nudy nie ma:).
U nas po i w czasie lektury poszły w ruch figurki zwierząt, karty memo z ciekawymi ilustracjami... Postarałyśmy się też stworzyć portret głównych bohaterów książeczki - mrówkojada i orzesznicy. Technika nazwana przez nas ... inną.
A właśnie właśnie ... - czy inna tzn. dziwna? Czy raczej ciekawa i oryginalna? My wolimy tą drugą wersję ;))
Podsumowując - Rewelacyjna to lektura dla wszystkich lubiących książeczki z humorem i mądrym morałem oraz tych za książkami nie przepadających. To jedna z tych pozycji bowiem, która każdego rozbawi, zachęci i rozkocha w rodzinnym wspólnym czytaniu :).
Dziwne zwierzęta
Wydawnictwo Zakamarki
Tekst: Lotta Olsson
Ilustracje: Maria Nilsson Thore
Oprawa twarda
Format 15 x 21,5 cm
Stron 108
Wiek 6+
Książeczka do kupienia tutaj
Tak ciekawy opis stworzyłaś Marto, że dzisiaj spróbujemy "wyczaić" książkę w bibliotece :)
OdpowiedzUsuńBardzo mi miło :)) Też lubimy biblioteki i z nich często korzystamy, jednak są takie książeczki które po prostu muszę mieć u siebie na półce na zawsze i bezzwrotnie - a to jedna z nich właśnie :-))
UsuńTeż - bardzo pozytywnie - zaskoczyła mnie treść tej książki. Bardzo nam się podobała!
OdpowiedzUsuńDruga część już mniej...
A obrazki-wyklejaski wyszły Wam przeuroczo! :-)
Mrówkojad jak malowanie! ;-)
W Bajdocji też kiedyś były materiałowe wyklejanki (dwa koty i jeden pies) ;-)
A My nabrałyśmy ochoty przeogromnej na kolejne części książeczki :) - jeśli tylko mniej są fajne to i tak warte poczytania ;)
UsuńWyklejanki / kolaże to bardzo ciekawa technika - można do niej wykorzystać tak wiele rozmaitych materiałów ... i efekt może być nawet przestrzenny :-)